Przed nami wielki jubileusz – 400-lecie nadania Cegłowowi praw miejskich. Coraz więcej mówi się też o przywróceniu naszej miejscowości godności miasta. Niektórzy Cegłowianie już dziś zastanawiają się nad tym, jakie będzie to nowe miasto Cegłów, jak bardzo zmieni się jego wygląd oraz jakość życia mieszkańców. Wielu z nas zastanawia się też, na jakim to „nowym” Mazowszu znajdziemy się wszyscy już niebawem i po co. Tym bardziej, że racjonalnej odpowiedzi na te pytanie brak.
Sprawa podziału administracyjnego województwa mazowieckiego spędza sen z powiek wielu a być może nawet i wszystkim mieszkańcom „serca Polski”. Również niektórzy zwolennicy lansującej ten pomysł Zjednoczonej Prawicy, gdy tylko poruszyć sprawę podziału, wymownie milczą lub zmieniają temat. Cóż, znane powiedzenie mówi, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi… i tu zaskoczenie – o władzę.
Niedawno Mazowiecka Rada Seniorów specjalną uchwałą ogłosiła wspólne stanowisko w tej sprawie. Wyrażono w niej m. in. przekonanie, że Politycy obozu rządzącego wykorzystują rzekomą potrzebę wyodrębnienia Warszawy z Mazowsza tylko po, by „odzyskać” kolejne województwo oraz związane z tym apanaże i posady, a także to, że argumentacja propagandzistów, jakoby Warszawa rzekomo miała „wysysać” środki europejskie, których odbiorcą jest województwo, to czyste kłamstwo. To mocne, ale słuszne słowa. Ponadto w powyższym dokumencie zauważa się także, że władza centralna pomija fakt, że od 2018 r. powstał statystyczny podział obszarów wsparcia naszego województwa, co oznacza, że dla Unii Europejskiej nasz region to dwa a nie jak wcześniej, jeden obszar, A zatem oderwanie Warszawy nie zwiększy środków dla regionu, lecz spowoduje jedynie chaos i ogromne koszty.
My, to jest Gminna Biblioteka Publiczna – Kulturoteka w Cegłowie, jednogłośnie z naszymi partnerami – będącymi podobnie jak my, beneficjentami Funduszy Unijnych, w pełni zgadzamy się z tym, że obsesyjnie forsowany pomysł podziału Mazowsza wynika jedynie ze złej ze woli elit rządzących, zaś jego skutek będzie katastrofą. Niestety, nie wiele dziś trzeba, aby ta czarna wizja mogła się ziścić. Byłaby to niepowetowana strata, bowiem jednym z dotkliwych skutków tych pożałowania godnych, „politycznych gierek”, byłaby postępująca obstrukcja i paraliż ogromu działań, jakie od niemal dwudziestu lat z wielkim powodzeniem podejmuje Zarząd Województwa Mazowieckiego. „Kto za to zapłaci” – pytają w niniejszym dokumencie mazowieccy seniorzy – „My!” – odpowiadają sami sobie. Oni i nie tylko. Dotyczy to bowiem całego obszaru tzw. „małej kultury”, tj. niewielkich domów kultury, bibliotek, klubów i świetlic wiejskich. To właśnie w tych instytucjach, z zasady apolitycznych, których zadaniem jest jednak budowa postaw obywatelskich młodzieży oraz osób dorosłych, toczy się dziś wszelkie życie towarzysko-społeczno-edukacyjne. To tam od lat znajdują swe „drugie”, lepsze życie seniorzy. To tam powstają i „kwitną” jak kwiaty po deszczu, stowarzyszenia kulturalne, sportowe, historyczne itp., organizowane są koła zainteresowań, wykłady o zdrowiu, o bezpieczeństwie, zajęcia i warsztaty artystyczne. Wiadomo, wszystko to kosztuje i to nie mało, jednakże dzięki dostępnym Funduszom Unijnym, pozyskiwanym i rozdzielanym przez Zarząd Województwa Mazowieckiego, instytucje kultury mogą z powodzeniem te działania realizować.
W 2020 r. Polskę, Europę i świat nawiedziło nieznane dotąd zagrożenie: pandemia Covid – 19. Dla kultury, i to w wymiarze globalnym, okazało się ono dosłownym kataklizmem. W wypadku gminnych instytucji kultury Mazowsza pandemia oznacza częściową niemożliwość wykonywania zadań statutowych. Z wyjątkiem warsztatów indywidualnych, drzwi domów kultury, klubów i świetlic od niemal roku pozostają zamknięte dla uczestników, a większość warsztatów, spotkań i innych form aktywności artystycznej i kulturalnej wciąż trwa w stanie „czasowego” zawieszenia. Również działalność bibliotek odbywa się w formacie radykalnie ograniczonym. Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności, tym bardziej trudno jest nam zrozumieć bezwzględną i małostkową postawę rządu, który trwa w swym nieprzejednanym uporze, by podzielić Mazowsze. To zresztą już się dzieje, bowiem obecnie, niemal w tajemnicy, przenoszone są kompetencje niektórych mazowieckich instytucji z Warszawy do „nowo projektowanej” stolicy przyszłego województwa. „Gdzie Rzym, a gdzie Radom” – można by to dowcipnie skwitować, gdyby nie smutny fakt, że odległość od „nowej stolicy” dla wielu mieszkańców Mazowsza np. z okolic Płocka, Mławy, Siedlec, czy Ostrołęki, także jest realnym kłopotem, jeśliby – co nie daj Boże – przyszło komuś załatwiać ważne sprawy urzędowe.
Pragniemy podkreślić raz jeszcze, iż jako gminna instytucja kultury, nie zgadzamy się na to wszystko! Wspólnie stoimy też na stanowisku, że żaden podział Województwa Mazowieckiego nie leży w naszym, czyli jego mieszkańców, interesie! Służy on jedynie politykom opcji rządzącej oraz ich „partyjnym interesom”; to wciąż jednak jeszcze o wiele za mało, by niszczyć coś, co sprawnie działa od lat!
Zespół Gminnej Biblioteki Publicznej Kulturoteki w Cegłowie
Niżej podajemy załącznik do uchwały Mazowieckiej Rady Seniorów, dotyczącej planowanego Podziału Mazowsza.